Konserwacja
11.04.2020

Czarne słońca, spadające gwiazdy, pioruny kuliste.

Niezidentyfikowane obiekty latające, mgławice i komety.

Foxing, produkty reakcji REDOX, wklejone cząsteczki kurzu. Zniszczenia materiałów fotograficznych, które możemy zaobserwować na obiektach historycznych, przybierają często kuliste kształty. Do ciekawych wizualnie zjawisk dochodzi, gdy nieplanowany kompozycyjnie punkt pojawia się w obrazie, stając się jego elementem i wpływając bezpośrednio na treść przedstawienia. Ciekawe zniszczenia tego typu możemy zaobserwować na fotografiach wykonanych w pierwszej komercyjnej technice barwnej, na autochromach. Autochromy to fotografie kolorowe wykonane na podłożu transparentnym. W strukturze wytworzonego już obiektu wyróżnić możemy szklane podłoże, ziarna skrobi barwione na czerwono, zielono i niebiesko wraz z dopełniającą je sadzą oraz warstwę obrazu żelatynowo-srebrową. Wszystkie te składowe poprzedzielane są werniksami, mającymi za zadanie m.in. separację warstw i ich zabezpieczenie przed wpływem roztworów wykorzystywanych w procesie obróbki. Zastosowane do zabarwienia skrobiowego rastra substancje organiczne są niestabilne w kontakcie z wodą czy innymi rozpuszczalnikami. W przypadku migracji płynu do tej nietrwałej warstwy następuje rozpuszczenie się barwnika, często zielonego, i powstanie malowniczego zacieku. Gdy dojdzie do miejscowego, punktowego uszkodzenia powłok ochronnych, wdzierająca się wilgoć powoduje powstanie niewielkich, koncentrycznych form. Zazwyczaj do zniszczeń tego typu dochodzi jeszcze na etapie obróbki, przed końcowym zabezpieczeniem obiektu dublującą szybką szklaną.

W poście wykorzystałam zdjęcia mikroskopowe autochromów autorstwa Jana Zdzisława Włodka (1885-1940), pochodzących z zasobu Fundacji im. Zofii i Jana Włodków; sygnatury: AWD-XII-66b/9, AWD-XII-65/20, AWD-XII-65/19, AWD-XII-65/18, AWD-XII-70/11, AWD-XII-67b/3, AWD-XII-65/4, AWD-XII-71/47, AWD-XII-71/7, AWD-XII-66b/2, AWD-XII-66b/9. Zdjęcia wykonałam mikroskopem firmy OPTA-TECH.