Magenta, czyli najtrwalsza z nietrwałych
Proces chromogeniczny zrewolucjonizował możliwość utrwalenia kolorowego obrazu za pomocą fotografii. Technologię, w której obraz otrzymywany jest przez minimum trzy odseparowane od siebie warstwy światłoczułe, od 1935 roku wykorzystano przy produkcji taśmy filmowej 16mm, a po kilku latach, dzięki dopracowaniu procesu negatywowo-pozytywowego także do produkcji odbitek fotograficznych (od 1942 r.). Prawie jednocześnie fabryki Eastman Kodak (Kodachrome, 1935) oraz Agfa (Agfacolor Neu, 1936) wypuściły na rynek barwne błony odwracalne, przy czym metoda Agfy mogła pochwalić się zdecydowanie krótszym i prostszym procesem wywoływania i możliwością wykonywania go również przez amatorów. Ta cecha oraz uchylenie patentów niemieckich po II wojnie światowej spowodowały szerokie użycie i powielanie na świecie technologii według metody fabryki z Wolfen (papiery Agfacolor czy Fotoncolor). Dzięki standaryzacji procesów i przyspieszeniu w latach 70. XX wieku przebiegu obróbki fotochemicznej fotografia barwna zaczęła skutecznie wypierać z rynku klasyczne metody srebrowe czarno-białe.
Fotografia chromogeniczna polega na wywoływaniu barwnym, czyli takim, podczas którego jednocześnie z obrazem srebrowym powstaje obraz barwnikowy. Nierozpuszczalny w wodzie barwnik tworzy się wokół wywoływanych ziaren związków srebra, po których usunięciu funkcjonuje już niezależnie jako składowa obrazu. Wytworzenie pełnej gamy kolorystycznej wymaga stworzenia materiału światłoczułego wielowarstwowego, zbudowanego na bazie subtraktywnej metody mieszania barw. W przypadku odbitki fotograficznej oznacza to, że po obróbce chemicznej na powierzchni papierowego podłoża znajdują się trzy warstwy żelatyny zawierające barwniki cyan, magenta i yellow. Kolejność warstw może być różna i charakterystyczna dla konkretnych producentów papierów fotograficznych.
Obraz fotograficzny chromogeniczny z czasem ulega nieodwracalnym procesom starzenia, co doprowadza do utraty lub zmiany oryginalnego koloru oraz zapisanych w obrazie treści. Blaknięcie poszczególnych barwników organicznych zachodzi nierównomiernie, powoduje tonalne przesunięcia, ale także całościowe spektakularne przebarwienia fotografii, które mogą wahać się w tonacji od purpury i żółcieni po chłodny błękit. Fotografie chromogeniczne są wrażliwe na działanie światła dziennego, ale budujące je barwniki ulegają także degradacji podczas przechowywania obiektów w zupełniej ciemności (ang. dark fading), w obliczu czego jesteśmy bezradni. Za najmniej stabilną warstwę, a więc taką, która najbardziej i najszybciej blaknie podczas przechowywania odbitki czy papieru fotograficznego w całkowitej ciemności uznaje się cyan. Charakterystycznym zniszczeniem dla wczesnych odbitek barwnych jest także żółtoszare zadymienie świateł obrazu i marginesów. Przebarwienie to jest efektem pozostawienia w papierze fotograficznych cząsteczek inicjujących w procesie wywoływania wytwarzanie się barwników. Na wyeliminowanie niechcianego zażółcenia, a także szybsze i skuteczniejsze przeprowadzanie procesów fotochemicznych, wpływ miało udoskonalenie podłoża – obustronne pokrycie papieru warstwą hydrofobowego polietylenu (od 1968 r.). Do znacznego poprawienia się jakości i trwałości obrazu barwnego doszło pod koniec lat 80. XX wieku wraz z wprowadzeniem na rynek papierów fotograficznych Fuji Crystal Archive oraz Kodak Endura.
Trudno jest określić czy dana odbitka archiwalna wykonana w którymś ze starszych procesów chromogenicznych z czasem zacznie przebarwiać się na purpurowo, czy też intensywniejszy stanie się któryś z dwóch pozostałych kolorów budujących obraz. Potocznie mawia się, że obiekty wykonane w procesie chromogenicznym Kodaka z czasem staja się czerwone, podczas gdy Agfa zyskuje ton błękitny. Teoria ta jest dość zbieżna z moimi osobistymi obserwacjami oraz zawartością prywatnego archiwum, jednak nie jest ona jak do tej pory poparta w żaden naukowy sposób. Kodak i Agfa produkowały kilka typów papierów fotograficznych i zmiany w blaknięciu i przebarwieniach mogą odbywać się na różne sposoby w obrębie jednej marki. Dodatkowo na barwę istniejącego do dziś obrazu wpływ ma nie tylko pierwotna technologia wykonania czy też producent, ale także nieznana często historia obiektu, narażonego na niewłaściwe warunki przechowywania przyspieszające degradację nośnika (temperatura, wilgotność, zanieczyszczenia chemiczne). Trudno też ocenić, w jakiej gamie kolorystycznej znajdują się obecnie archiwalne odbitki chromogeniczne wykonane na rodzimych papierach FOTON, szczególnie że na ich odwrociach nie nanoszono danych producenta i nie możemy mieć całkowitej pewności, że właśnie z tym papierem mamy do czynienia.
Tekst ilustrują kompozycje zbudowane pod kątem dominanty kolorystycznej z fotografii archiwalnych oraz fotografii wykonanych współcześnie na zdegradowanych barwnych papierach fotograficznych FOTON. Ton odbitek modyfikowany był poprzez maskowanie filtrami w procesie naświetlania w celu zobrazowania pozostałej ilości danego barwnika – najbardziej czytelne są fotografie magentowe; najmniej widoczne, a więc zbudowane z najbardziej zdegradowanej warstwy są obrazy fotograficzne, na których starano się wyseparować barwnik cyan.
Źródła:
Dubiel E., Iliński M., Materiały fotograficzne barwne, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1973
Lavédrine B., Photographs of the Past, Process and Preservation, The Getty Conservation Institute, Los Angeles 2009
Lavédrine B., A Guide to the Preventive Conservation of Photograph Collections, The Getty Conservation Institute, Los Angeles 2003
Pénichon S., Twentieth-Century Color Photographs, Identification and Care, The Getty Conservation Institute, Los Angeles 2003
Wilhelm H., The Permanence and Care of Color Photographs, Preservation Publishing Company, 1993